Fotoreporter, miłośnik Pruszcza Gdańskiego i zarazem częsty bywalec Domu Wiedemanna – Daniel Słoboda, przypomina pewne niezwykłe wydarzenie, które miało miejsce w kwietniu 1977 roku. Oddajmy mu zatem głos:
“30 kwietnia 1977 roku na placu przed Szkołą Podstawową nr 3 w Pruszczu Gdańskim zebrał się nie mały tłum. Mieszkańcy, młodzież szkolna no i oczywiście przedstawiciele władz polityczno-administracyjnych PZPR z niecierpliwością oczekiwali przecięcia wstęgi nowo wybudowanego krytego basenu (a dokonał tego kurator Gdańskiego Okręgu Szkolnego Michał Anisimowicz).
Pruszczańska pływalnia miała (ma) 20 m długości. Głębokość od 90 do 180 cm. Przy budowie pracowały wszystkie zakłady Pruszcza (choć głównym wykonawcą był pruszczański WODRol), można więc śmiało powiedzieć, że nowo powstały obiekt w 90 procentach powstał w czynie społecznym. Pływalnia miała (ma) znakomite zaplecze sanitarne – z natryskami i szatniami. Niecka basenu osłonięta była szklaną konstrukcją, przypominająca typowe ogrodnicze szklarnie. Pomyślano także o wentylacji. Dach – w zależności od pogody — za pomocą elektrycznych silników można było podnosić.